Filipiny to kraj ponad 7000 wysp położonych na Oceanie Spokojnym – wymarzona destynacja dla miłośników lenistwa pod palmami słynąca z pocztówkowych plaż, na których biały piasek i turkusowa woda składają obietnice cudownego urlopu, mieniące się kolorowym życiem rafy koralowe kuszą podwodnych odkrywców, a wulkaniczne stożki i tropikalne lasy rozbudzają apetyt na przygodę.
Pisałam już o Coron, Palawanie, Mindoro, o wulkanie Taal i wycieczce do Honda Bay, dziś zapraszam Was na dziesiątą pod względem wielkości na Filipinach wyspę Bohol.
Wizytówka Bohol i jedna z najbardziej znanych atrakcji całych Filipiny- Czekoladowe Wzgórza to 1268 regularnych wapiennych kopców (powiedzcie, że nie tylko mi ich kształ kojarzy się z damskim biustem…) osiągających wysokość od 30 do 100 metrów. Są one porośnięte trawą (żadnych drzew), która brązowiejąc w porze suchej, nadaje im czekoladowy wygląd. Ja widziałam je soczyście zielone i wyglądały przepięknie!
Punkt widokowy, z którego można zobaczyć Czekoladowe Wzgórza w całej okazałości, znajduje się w okolicy miasteczka Carmen.
Bilet wstępu: 50 PHP (filipińskich pesos).
Tarsiery, po polsku wyraki (kto wymyślił tym słodziakom taką okropną nazwę?), są znane jako najmniejsze małpki na świecie (te małe kuleczki mierzą maksymalnie 15 centymetrów), tymczasem nie są ani małpkami, ani najmniejszymi. Mają za to największe oczy w proporcjach do ciała ze wszystkich ssaków (ich oczy są większe od ich mózgu!) i potrafią obrócić głowę o 180 stopni w lewo i w prawo (za to ich ogromne oczy są zupełnie nieruchome).
Najlepsze (najbardziej etyczne) miejsce na zobaczenie tego zagrożonego wyginięciem gatunku występującego wyłącznie na Filipinach i w Indonezji jest Philippine Tarsier Sanctuary niedaleko miasteczka Corella. Pamiętajmy, że tarsiery są zwierzętami nocnymi i w dzień śpią, nie hałasujmy więc podczas wizyty i nie strzelajmy im fleszami po pyszczkach.
Wstęp z przewodnikiem: 100PHP
Loboc to największa rzeka wyspy Bohol, na którą regularnie, co godzinę wyruszają pływające restauracje serwujące bufet „all you can eat”. Zdania co do tej atrakcji są podzielone: jedni się zachwycają, inni narzekają, że to komercja podszyta tanim folklorem. Jakie jest moje zdanie? Jedzenie na łodzi nie sprawia, że kubki smakowe wariują ze szczęścia, a muzyka dochodząca z trzeszczących głośników, że bioderko samo się kiwa, pokazy tradycyjnych tańców odbywających się na drewnianych przystaniach rozrzuconych wzdłuż rzeki są na poziomie szkolnych teatrzyków, a pokrzykiwania wodzireja drażnią ucho, ale widoki na kipiącą zielenią dżunglę, przez którą wije się rzeka, są warte każdej spędzonej tam minuty i wydanego peso.
Jako ciekawostkę dodam, że na rzece Loboc kręcono część ujęć „Czasu Apokalipsy”.
Koszt rejsu razem z bufetem i wszystkimi atrakcjami: 450PHP
Rzekę Loboc można też podziwiać z perspektywy lotu ptaka, sunąc na linie zawieszonej 120 metrów nad ziemią. Gorąco polecam! Widoki są przepiękne, a mały zastrzyk adrenaliny dodaje jeszcze kilka dodatkowych punktów do radości z przebywania w tak bajecznym miejscu.
Cena atrakcji: 400 PHP (w dwie strony)
Wycieczki łodzią po okolicznych wysepkach z przystankami na kąpiele, snorkeling i plażowanie, to zdecydowanie moja ulubiona atrakcja Filipin (i wszystkich wyspiarskich rejonów Azji Południowo- Wschodniej). Na Bohol mamy do wyboru dwie wycieczki: na wyspy Balicasag i Virgin, i oddzielnie na Pamilacan (ale na tej wycieczce nie byłam, więc nie mogę nic o niej powiedzieć).
Island hopping na Balicasag i Virgin można rozszerzyć o obserwację delfinów. Trzeba wtedy wstać trochę wcześniej, ale chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że spotkanie z tymi pięknymi ssakami jest warte każdej nieprzespanej minuty.
Po wypatrzeniu delfinów (lub prosto z Alona Beach, jeśli nie zdecydowaliśmy się na rozszerzenie programu wycieczki) płyniemy na wyspę Balicasag, gdzie możemy cieszyć się plażą lub wybrać jedną (albo dwie) z dodatkowych (i dodatkowo płatnych: 250PHP za każdą) atrakcji: snorkeling w Fish Sanctuary i/albo snorkeling z żółwiami. Kolorowych rybek jest mnóstwo, żółwie są przeurocze, do tego ten niesamowicie głęboki turkus wody, słony wiatr we włosach, gdy płyniemy terkoczącą radośnie łódką- kwintesencja wyspiarskich wakacji.
Drugi przystanek to Virgin Island będąca po prostu fragmentem piaszczystego dna morskiego wystającego z wody, na którym rozstawione są prowizoryczne stragany z jedzeniem. Możemy skosztować tu owoców morza z grilla, napić się świeżego kokosa, a także spróbować morskich osobliwości takich jak świeży jeżowiec czy „morski ogórek” wyglądający zupełnie jak… a zresztą wygooglajcie sobie.
Koszt wycieczki: w zależności od wybranych atrakcji i naszych zdolności negocjacyjnych od 700 do 1500PHP.
Panglao to mała wysepka na południu Bohol oddalona od „matczynej” wyspy, o całe… 50 metrów i połączona z nią mostem. To tu mieści się turystyczne centrum Boholu: najpopularniejsze hotele, restauracje, knajpki na plaży, w których można napić się wieczorem drinka, posłuchać muzyki, a nawet potańczyć. To tu wymienimy pieniądze, zarezerwujemy bilet na prom, wypożyczymy skuter i wykupimy wycieczki. To stąd, z zatłoczonej Alona Beach, wyruszymy na island hopping i na nurkowanie. Ale wysepka ta słynie przede wszystkich z atrakcyjnych plaż, z których najpiękniejszą jest oddalona o kilka minut jazdy tricyklem od Alony długa, biała, piaszczyta, oddzielona od zwykłej codzienności rzędem strzelistych palm Dumaluan Beach. Jeśli pójdziemy nią na spacer kierując się na północ, trafimy na kolejną na liście TOP plaż na Bohol: White Beach.
Kolejną atrakcją Bohol są bambusowe mosty zawieszone nad rzeką. Nie brzmi to może porywająco, ale mosty pięknie wychodzą na zdjęciach, warto się więc podczas zwiedzania wyspy zatrzymać na ten krótki spacer na drugi brzeg i… z powrotem.
Bilet wstępu: 35 PHP
Honagdanan Cave to duża podziemna jaskinia, w której znajduje się jeziorko z krystalicznie czystą i orzeźwiającą (żeby nie powiedzieć zimną) wodą, w którym można się wykąpać. Nie jest to może największa atrakcja wyspy, ale jeśli spędzamy na Bohol kilka dni, myślę że warto tu przyjechać.
Wodospady Mag-Aso w Antequerze wlewają ścianą wody błękitną lagunę między ogromne obłe głazy. Chłodna słodka woda i odrobina cienia przynosi ulgę w upalne dni. Mieszkańcy wyspy upodobali sobie to miejsce na organizację pikników i warto iść za ich przykładem, szczególnie, że wokół wodospadu wyrosły małe chatki z dachami przykrytymi suchymi pamowymi liśćmi, w których możemy zorganizować swoją własną biesiadę: są stoły, ławy i miejsca do grillowania. Świetne miejsce na relaks.
Na Bohol, w mieście Tagbilaran, znajduje się lotnisko, do którego jest kilka połączeń lotniczych dziennie z Manili. Drugą opcją dotarcia na wyspę Bohol jest prom z Cebu.
Podoba Ci się? Daj lajka, podaj dalej! Twoja rekomendacja bardzo mnie ucieszy.
Nie chcesz przegapić żadnego wpisu? Kliknij TU i zapisz się do newslettera!
Maja
4 lutego 2019o, pamiętam taki bardzo fotogeniczny bambusowy most z Laosu, stałam chyba z 10 minut, zanim się odważyłam ;)
Paula
8 lutego 2019wśród zdjęć małpka zwycięża :D
Paula
16 lutego 2019Piękne miejsce właśnie się wybiera, dziekuje za ciekawy post
Patrycja
18 lutego 2019przede wszystkim trzeba tam być :D
Ewa
19 lutego 2019pięknie tam :)
SevenSeas.pl
22 lutego 2019Świetne zdjęcia :) Naprawdę fajne atrakcje!
Czarter jachtów mazury
22 lutego 2019Można śmiało powiedzieć, że blog ten jest bardzo oryginalny, posty napisane w fajny, przystępny sposób dla czytelnika. Pozdrowienia
Ewa
23 lutego 2019Może kiedyś się tam wybiorę
andzia
26 marca 2019O matko jak pięknie
Felicja
27 marca 2019wow, super sprawa !
jakpoleciec
29 marca 2019Pierwszą rzeczą jaką trzeba zrobić z Boholem to w pierwszej kolejności tam polecieć! Najlepiej jak najszybciej :D
angel mary
2 maja 2019Nice blog. Thanks for sharing
Agata
23 września 2019oj trzeba się tam wybrać, naprawdę magiczne miejsce
hens
16 grudnia 2020Mieszkańcy Bohol i ogólnie Filipin namiętnie tańczą mazurki. Jutub jest ich pełen. Ciekawe dlaczego, Mazurka Mindorena jest tańcem tzw. WYŻSZYCH SFER. A Mazurka Boholana jest powszechna.
suhail
17 października 2022amaing post you have shared here thanks
Mubaris Rahman
15 maja 2024Twoja lista '9 rzeczy do zrobienia na wyspie Bohol’ jest niesamowicie inspirująca! Teraz nie mogę się doczekać, aby odwiedzić to magiczne miejsce. Dzięki za wskazówki!