Jesienią nie da się dwa razy przejść tą samą ścieżką – natura zmienia się jak kolorowe szkiełka w kalejdoskopie. Zieleń ustępuje miejsca żółciom, te pomarańczom, brązom i czerwieniom. Dach barwnych liści przerzedza się, wpuszczając coraz więcej szarości nieba. Przestrzeń wilgotnieje, materia butwieje, świat kurczy się i chowa przed zimą pod szeleszczącą pierzyną. W górach o każdej porze…
Woda Jeziora Genewskiego miała kolor nieba – jakby niebo przeglądając się w jego lustrze, wlało w nie swoją intensywną niebieskość. Układanka pomarańczowych i brązowych dachów Montreux, Vevey i Lozanny przytulonych do brzegu jeziora, wyglądała stąd jak zastygła w bezruchu makieta idealnych, nierealnych miasteczek. Falbanka szczytów majestatycznych Alp szwajcarskich i francuskich, od Eigeru po Mont Blanc,…
Bawarię chciałam odwiedzić od dawna, od mojej wizyty w Saksonii, podczas której złapałam bakcyla na niemieckie górskie krajobrazy. Dlatego gdy planowałam trasę road tripa do Hiszpanii, od razu wpisałam na listę jezioro Königssee, uznawane za najpiękniejszy zakątek Bawarii. Pierwszy dzień w drodze Zastanawiałam się nad przystankiem w Pradze, jednak uznałam, że po pierwsze w stolicy…
Kochasz góry zimą, chcesz spróbować nowych sportów, zdobyć praktyczną wiedzę, podszkolić się z bezpiecznej górskiej turystyki zimowej i poznać ludzi o podobnych zajawkach? A może w góry ruszałeś do tej pory tylko latem i chciałbyś przekonać się do pokrytych śniegiem szlaków? Twoje wewnętrzne dziecko domaga się zimowych kolonii i tarzania w białym puchu ze śmiechu?…
O tym, że Karkonosze są najwyższym pasmem Sudetów, a ich najwyższym szczytem jest sięgająca 1603 m. n.p.m. Śnieżka, uczą w szkołach. Ale najciekawsze tajemnice Karkonoszy nie trafiają ani do szkolnych podręczników, ani na pierwsze strony gazet. A nawet jeśli ktoś, coś, gdzieś na ten temat usłyszał/przeczytał, to prawdopodobnie zapomniał i teraz wie, że gdzieś dzwon…
Kocham góry. Szum lasu, zapach mchu, świergot ptaków, chrzęst kamyczków pod butami, delikatny chlupot strumyka. Kocham wpatrywać się w zdające ciągnąć się aż za horyzont przestrzenie. Wilgotny wiatr, pędzące po niebie chmury. Ten spokój, który wzbiera gdzieś głęboko w środku, tam gdzie w błogich chwilach czuć łopotanie motylich skrzydeł i rozlewa się po całym ciele…