Back to home
podróż dookoła świata, W PODRÓŻY

Podróż dookoła świata

30 lipca 2015 wsiedliśmy w samolot w jedną stronę i ruszyliśmy spełniać marzenia i szukać swojego nowego miejsca na Ziemi. Prowizorycznym planem naszej podróży była lista marzeń (którą znajdziecie TU), szczegółowego grafiku nie było. Nie wiedzieliśmy ile potrwa nasza wędrówka, wiedzieliśmy, że chcemy przeżywać, chcemy poznawać, obserwować, zaprzyjaźniać się, próbować i smakować. Po 15 miesiącach podróży zawinęliśmy do „portu” we francuskich Alpach.

Kim jesteśmy?

Aleksandra – rocznik ’82, blogerka, dziennikarka i włóczęga, która już kilka lat temu porzuciła swój dom w Warszawie dla egzotycznego świata, a całkiem niedawno ten w Shenzhen dla… Adriena. Pasjonatka Azji, gaduła i wulkan energii. Autorka książki „Laowai w wielkim mieście. Zapiski z Chin”. Podczas podróży szukała pomysłów na kolejną książkę. Znalazła! I to nawet na kilka.

Adrien – rocznik ’83, speedflyier i wspinacz, który po górskich szlakach skacze jak kozica tylko… szybciej. Porzucił swój dom w Lyonie dla… Aleksandry. Pasjonat sportów ekstremalnych, czerpiący energię z nikomu niewiadomego, niekończącego się źródła. Poza nowym domem, podczas podróży szukał kolejnych „speedflying lines”. I znalazł! Mnóstwo!

Gdzie byliśmy?

Trasa naszej podróży wiodła przez Chiny, Indonezję, Malezję, Mjanmę, Wietnam, Tajlandię, Laos, Boliwię, Peru, Ekwador i Chile. Aby dotrzeć do wpisów dokumentujących nasze przygody, kliknij TU. Jeśli chcesz czytać chronologicznie, zacznij od pierwszego wpisu z Kijowa.

Wybierasz się w podróż dookoła świata? Mam dla Ciebie kilka rad:


By Pojechana, 1 sierpnia 2015 Człowiek od rzeczy niemożliwych, menadżerka, przedsiębiorczyni, dziennikarka, pasjonatka podróży, miłośniczka gór i cienia palm. Laureatka Travelerów National Geographic Polska w kategorii Blog Roku. Odwiedziła ponad 50 krajów, mieszkała w Anglii, Chinach i Francji. W czerwcu 2015 ukazała się jej debiutancka książka "Laowai w wielkim mieście. Zapiski z Chin".
  • 35

Pojechana

Człowiek od rzeczy niemożliwych, menadżerka, przedsiębiorczyni, dziennikarka, pasjonatka podróży, miłośniczka gór i cienia palm. Laureatka Travelerów National Geographic Polska w kategorii Blog Roku. Odwiedziła ponad 50 krajów, mieszkała w Anglii, Chinach i Francji. W czerwcu 2015 ukazała się jej debiutancka książka "Laowai w wielkim mieście. Zapiski z Chin".

35 Comments
  • Pamela
    1 sierpnia 2015

    Kilka dni dłużej i możliwe, że byśmy się spotkali na lotnisku w Pekinie. Niestety został mi niecały miesiąc w Chinach i czeka mnie powrót do Polski:)

  • minion
    1 sierpnia 2015

    Pewnie trzeba miec pare tysiecy zł na taka wyprawę, moze z 10 000zł? Pieniadze sie roztrwonia po drodze i co potem? A jeszcze na powaznie: bilety kupiliscie pewnie duzo wczesniej, zeby bylo taniej? Tak z rocznym wyprzedzeniem okolo?

    • Aleksandra Świstow
      4 sierpnia 2015

      Obawiam się, że z dychą za daleko się nie zajedzie :-P A co do tego co potem to wychodzę z założenia, że jak ma się głowę na karku i dwie sprawne ręce to nie ma się czego obawiać. Bardziej mnie zajmuje to co teraz- im bardziej ekscytujące tym lepiej. A rok do przodu to mnie życie oduczyło planować, bilety kupiliśmy (w bardzo dobrej cenie) miesiąc temu :-)

    • Rafał
      7 sierpnia 2016

      Dodaj jedno zero minimum ;)

  • Podróże MM
    1 sierpnia 2015

    Trzymamy kciuki i czekamy na wieści!

  • Beata Chybalska
    1 sierpnia 2015

    wrzucaj duzo zdjęc i ………. pisz , pisz , pisz ……… :)

  • Alicja Radziejewska
    1 sierpnia 2015

    Ola, przy takim nastawieniu wszystko sie Wam uda. Samej pozytywnej energii

  • Julia
    1 sierpnia 2015

    Podróże dookoła świata są super! (umieram z zazdrości). Bezpiecznych lotów i mnóstwa radochy. P.S. My nadal na Was czekamy na drugim końcu świata (i na książkę też)/

  • Nadia vs. the World
    1 sierpnia 2015

    Śledzimy i czekamy na wpisy! U nas też się tak złożyło, że jest A&A :D A do tego A.M. i A.M. I też dookoła świata! ;))

  • Karolina Iwanicka
    1 sierpnia 2015

    Zazdroszcze ale plecak tez juz pakuje ! Dzieki za dzielenie sie pozytywna energia :) powodzenia

  • natsq
    8 sierpnia 2015

    Superowo! Takiej energii życzę na każdym przystanku! Czytam i planuję kolejne! Dzięki wielkie i pozdrowienia z Pngyao!

  • Klocek
    17 sierpnia 2015

    Trasa Waszej wyprawy to czysty hedonism. Mozna by ja zatytulowac „W poszukiwaniu rozkoszy”….

  • Jordan
    9 września 2015

    Super wyprawa! Wspomnienia będą niezapomniane :)

  • Buszująca w świecie
    21 września 2015

    Pamiętam jak nie tak dawno jeszcze siedziałam w Polsce i czytałam Twój blog, marząc o miejscach, które fotografujesz i opisujesz. To niesamowite, ale teraz czytam o Indonezji widzianej Twoimi oczami, odrywam wzrok od ekranu komputera i oglądam swój kawałek tego wyspiarskiego kraju. Marzenia się spełniają! Będę śledzić i czytać dalej o Waszych podróżach, życzę Wam szczęścia i niech Wam się powodzi, do zobaczenia może kiedyś na trasie :)

  • AniaG
    15 października 2015

    Kiedyś marzyłam o podróży dookoła świata razem z moją przyjaciółką. Zrealizowałyśmy tylko plan podroży dookoła Włoch. Teraz trochę ścisnęło mnie za serce, że Wy to robicie. Trzymam kciuki i podziwiam takich ludzi, którzy znaleźli właśnie taki, a nie inny sposób na życie. Ania

  • Matylda
    14 listopada 2015

    Dobrze,ze jestescie w podrózy. W Paryzu był atak terrorystyczny rze.

    ania

  • Delikatny
    23 grudnia 2015

    Miazga! Też mi się marzy jakaś przygoda, ale raczej skończę na Pilicy na kajakch. Nie żeby to było coś złego, przeciwnie : )

  • Agnieszka
    28 grudnia 2015

    Super! Pełna zazdrość z mojej strony! Życzę Wam, aby to była never ending story! Gdzieś w pierwszym kwartale 2016 mnie poniesie w świat. Będę Was śledzić na blogu. Kto wie, może się gdzieś spotkamy:) Pozdrowienia z Wrocławia!

  • karolina
    26 lutego 2016

    Jesteście motywacją i dowodem na to, że marzenia się spełniają. Ja w moje mocno wierzę i mam nadzieję, że już niedługo tez uda mi się ruszyć z plecakiem w świat, a tym czasem często będę tu wracać po inspiracje i by nacieszyć choć na chwilę oko. Życzę dużo szczęścia i dziękuję, że dzielicie się z nami „zwykłymi śmiertelnikami” cząstką Waszego niesamowitego świata :)

  • Natalia
    27 lutego 2016

    Muszę Ci powiedzieć, że mnie bardzo inspirujesz i przez Twoje wpisy (świetne zresztą) jeszcze bardziej skłaniasz do myśli o wyjeździe :)
    Planujemy rzucić wszystko i wyjechać na rok, może dłużej, za jakieś półtora roku :)
    Tylko strach jest okropny :P

    • karolina
      27 lutego 2016

      Ja już się biję z tą myślą od jakiegoś czasu, a teraz kiedy po paru latach zdecydowaliśmy się za trzy miesiące zjechać z Anglii, powstaje pytanie co dalej? Wydaje się, że to najlepszy czas na wyjazd i „zdobycie świata”, mam nadzieję, że odwagi nam wystarczy i strach przed nieznanym nie wygra starcia z wielką przygodą:) Trzeba iść śladem Pojechanej, bo to recepta na szczęście :) :) :)

  • nazwadlafirmy.com
    9 marca 2016

    Świetny artykuł! Skąd czerpiesz inspiracje kiedy nie masz pomysłu na tematy artykułów?

  • Teksas.pl
    3 kwietnia 2024

    Jesteśmy po wrażeniem Twoich podróży. Zdecydowanie teraz czas na Amerykę Północną. Polecamy Teksas. Myślimy, że spodoba Wam się tam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dołącz do Pojechańców!

 

Zapisz się do newslettera i otrzymuj raz w tygodniu list z wskazówkami dotyczącymi jednego z Pojechanych kierunków podróży lub rady, jak zrobić sobie fajne życie. Weź udział w ekskluzywnych konkursach z nagrodami tylko dla Pojechańców.

 

Kliknij TU i zapisz się do newslettera!