Niektórzy marzą żeby polecieć w kosmos, ja mam marzenia bardziej „przyziemne” i zawsze marzyłam o tym, żeby napisać książkę. Przymierzałam się do tego kilka razy, bez efektu aż… aż do Chin! W Państwie Środka tematy same wpadały mi pod nogi, odczepić się ode mnie nie chciały jak gumoleum chińskich barów od podeszwy moich klapek. Pomysły…