Życie w Chinach, a dokładniej zakupy w Chinach, oduczą każdego europejczyka zakupoholizmu, pejoratywnie zabarwią w podświadomości określenie „szał zakupów”, sprawią, że wyjście do sklepu będzie się jawić jako kara za przewinienia w co najmniej kilku poprzednich życiach. Każdy kto choć raz postawił swą nieszczęsną stopę na Stadionie Dziesięciolecia w czasach świetności Jarmarku Europa, wie, że…
Jedziesz do Chin i nie umiesz liczyć po chińsku? Myślisz, że międzynarodowe gesty są zrozumiałe wszędzie? Ha! I tu cię mają (Chińczycy rzecz jasna). Oni liczą na palcach po swojemu! Tylko na jednej ręce, w drugiej wszak trzymają zakupy a targować się trzeba. A teraz krótki test: pokaż 2! I co? Wyszło chińskie 8? :-)…