Minął kolejny szalony rok. Pod wieloma względami przełomowy, pod wieloma udany, ale trudny rok. Rok pełen podróży i przygód, różnych „pierwszych razów”, nowych przyjaźni, nowych doświadczeń życiowych i zawodowych, dobrych i nietrafionych decyzji. Rok pełen radosnych momentów, dobrej zabawy, sukcesów zawodowych, ale i wielkich rozczarowań i zmian. Kolejny rok, który utwierdził mnie w przekonaniu, że…
Minął kolejny szalony rok- wypełniony podróżami po brzegi (byłam w podróży 10 miesięcy, podczas których odwiedziłam 13 krajów na 5 kontynentach), ale i pełen refleksji i szukania swojego miejsca- na ziemi i w życiu. Rok nowych wyzwań, ważnych decyzji i ogromnej pracy nad sobą (o czym jeszcze Wam nie wspominałam, ale zbieram się). Rok docierania…
Minął kolejny szalony rok, w który udało mi się zmieścić jeszcze więcej niż w poprzedni. Powoli zaczynam wierzyć, że czas jest z gumy- nawet ten mój, pojechany, co pędzi przed siebie jak wariat. W 2015 roku odwiedziłam 12 krajów, zmieniłam adres zamieszkania z chińskiego na francuski, a następnie na… nieokreślony, wyruszając w podróż w poszukiwaniu nowego…
Czas pędzi nieubłaganie, czasami mam wrażenie, że „mój czas” jeszcze szybciej niż ten „normalny” (mój normalny na pewno nie jest, nosi wszelkie znamiona szaleństwa) i żadne prośby ani groźby by zwolnił, nie działają. I prawdę mówiąc, dopiero gdy zaczęłam układać w głowie ten wpis, uświadomiłam sobie jak wiele wydarzyło się na przestrzeni minionych 365 dni. Bez…