Tajpej Nie przepadam (muszę dodać „już” co by być w zgodzie z prawdą) za zwiedzaniem wielkich azjatyckich miast. Po pierwsze mieszkam w jednym z nich (choć w takim upiększonym, wyczyszczonym i ugładzonym), a podczas podróży szukam odmiany od codzienności, po drugie większość jest właściwie do siebie podobna: bród, smród i tłok lub wszelkie na temat…
Celnik otwiera mój paszport, patrzy na mnie i stwierdza: – Aleksandra, bardzo młodo tu wyglądasz. – To zdjęcie sprzed 8 lat. – odpowiadam. – Ale Ty tu wyglądasz na 10 lat. Czyli teraz masz 18, tak? Oj wiedzą jak gości podejmować na Tajwanie (od razu plecy jakby prostsze i biust bardziej do przodu), a raczej…