Tajpej Nie przepadam (muszę dodać „już” co by być w zgodzie z prawdą) za zwiedzaniem wielkich azjatyckich miast. Po pierwsze mieszkam w jednym z nich (choć w takim upiększonym, wyczyszczonym i ugładzonym), a podczas podróży szukam odmiany od codzienności, po drugie większość jest właściwie do siebie podobna: bród, smród i tłok lub wszelkie na temat…