Siedzę w reggae barze i sączę drinka. Dziś moje wyobrażenie o Tajlandii się spełniło. Niska, drewniana zabudowa, chrząszcze na patelni, zapach limonek, wysuszony słońcem krajobraz i górskie szczyty w oddali. Jesteśmy w Pai. Myślę sobie, że może by tak rzucić wszystko w cholerę, pozbyć się mieszkania, samochodu i zamieszkać w Azji? Podawać turystom drinki lub…