2020 rok oddalił od siebie kontynenty i mocno nadwyrężył moje (i Wasze prawdopodobnie też) zaufanie do połączeń lotniczych. Przekreślił tyle moich podróżniczych planów, że ze strachu przed kolejnym rozczarowaniem, postanowiłam nie planować już na ten rok nic. Z tego nieplanowania wyszedł mi bardzo fajny europejski road trip – pierwszy od 4 lat w ogóle i…
Prysznica nie widzieliśmy od tygodnia. Chlapaliśmy się lodowatą wodą stojąc w plastikowej misce i dygocząc z zimna. W tej samej misce i w tak samo zimnej wodzie płukaliśmy nasze ubrania. Od kilku godzin jechaliśmy w stronę Parku Narodowego Sajama z wulkanem o tej samej nazwie, będącym najwyższym szczytem Boliwii (6542m). Ja trochę nudziłam się prowadząc…