Wiem, że część z Was wpada tu tylko sporadzicznie po praktyczne informacje przed podróżą (wiem, bo mówią mi to statystyki). Wiem też jednak, że bardzo duże grono moich czytelników na bieżąco śledzi co się dzieje w moim pojechanym życiu. Dzielę z Wami smutki i radości, opowiadam o spełnianiu marzeń i podejmowaniu trudnych decyzji. Niezależnie od…
Chciałabym napisać, że góry zawsze były moją miłością, ale to nieprawda. Przez większość swojego życia o górach nie wiedziałam nic. Pierwszy raz poszłam na trekking, w Bieszczadach, mając 27 lat. I nabawiłam się (tak, w tych Bieszczadach) kontuzji kolana… Ale ziarno zostało zasiane i maszerowałam po górskich szlakach coraz więcej, wyżej i częściej, by w…
Sami przyznać musicie, że ciepłe dni przestają być mistyczną, odległą bardziej niż uprawa buraka na księżycu, obietnicą bez pokrycia. Coraz częściej obcujemy ze światem przed zmrokiem, kolory i dźwięki nieśmiało wychodzą z ukrycia. Powoli zaczynamy wierzyć, że ciemność, szarość i zimno zapomni o nas na dłużej. Świat wokół pięknieje, a my czujemy przypływ sił witalnych (niektórzy nieszczęśnicy…
Miałam przygotowaną zgrabną historyjkę w ramach wstępu, ale założę się, że już przebierasz nogami z ekscytacji (może bardziej zacierasz dłonie?) na myśl o tym, że za chwilę poznasz przepis na sukces. Nie będę więc przeciągać i od razu przejdę do sedna. Niezależnie od tego, czego chcesz, czy marzy Ci się willa z basenem, wysportowana sylwetka,…
W wietnamskim Mui Ne pierwsze co rzuca się w oczy (poza szyldami restauracji i sklepów wypisanych cyrylicą ze względu na popularność, choć podobno słabnącą, okolicy wśród turystów z Rosji) to długa na kilka kilometrów, biała i… prawie pusta plaża. Pusta, bo silny wiatr tysiącami szpileczek rzuca w nieroztropne ciała plażowiczów drobniutkim piaskiem. Pusta, bo większość wakacjowiczów spędza całe…
Dziś są moje urodziny, kończę 33 lata. Nikt nie nazywa mnie już małolatą ani nie prosi o dowód, gdy kupuję piwo. W żadnych ankietach nie mieszczę się już w najniższym przedziale wiekowym. Przestałam słyszeć, że czegoś w życiu nie zdążę, bo w opnii tych, którzy chcieli by mnie popędzić, zapewne mój ostatni autobus do szczęścia…