Po miesiącu przygód pożegnaliśmy Lombok i wsiedliśmy w samolot do Surabaji, który zdawał się podróżować w czasie- wylądowaliśmy bowiem o 15 minut wcześniej lokalnego czasu, niż wystartowaliśmy (Lombok i Jawa leżą w różnych strefach czasowych). Szybko przetransportowaliśmy się na dworzec (Bungurasih Bus Terminal- z lotniska można dostać się do niego autobusem DAMRI, który odjeżdza sprzed głównego…
Indonezja, Jawa, aktywne wulkany, wśród nich Kawah Ijen, spektakularny wschód słońca, największe na świecie kwasowe jezioro, górnicy dźwigający wielkie bloki siarki, wdychający trujące opary – zapraszam do galerii zdjęć z miejsca pomiędzy ziemią a piekłem. Relację z trekingu i rady jak zdobyć wulkan Ijen na własną rękę znajdziecie TU. Podoba Ci się? Podaj dalej! Twoja rekomendacja…