To nasz ostatni dzień na wyspach, jutro wracamy do Bangkoku. Próbujemy kupić bilet kolejowy, ale okazuje się, że pociągi trzeba bookować z wyprzedzeniem. Na szczęście szybko znajdujemy tani lot z Surat Thani (linia Nok Air, transfer Koh Phangan- lotnisko w Surat Thani organizuje nam hotel za 700 bht/osoba). Formalności załatwione, możemy ruszyć na pożegnanie z…
Poranny relaks na plaży, porządny obiad na śniadanie i razem z grupą młodych ludzi z przeróżnych stron świata wsiadamy na łódź. Przez 4 godziny pływamy między niezamieszkałymi wyspami (określenie “bezludne” byłoby nadużyciem ze względu na wszechobecność turystów), zatrzymujemy się w malowniczych zatokach żeby wskoczyć do oceanu i podglądać kolorowe rybki. Widoki są nieziemskie, woda przybiera…
Dwie godziny łodzią (duże promy pasażerskie relacji Phuket- Phi Phi, w cenę wliczony transfer mini busem z hotelu) i wysiadamy w raju. Phi Phi ma jedne z najpiękniejszych plaż na świecie. Jest na tyle mała i górzysta, że nie ma na niej żadnych dróg (a co za tym idzie samochodów ani nawet skuterów). Jeśli trzeba…
Jakieś rady “na szybko” dla wybierających się na Phuket? Za dnia uciekajcie z miasta, nocą nie ufajcie nikomu- szczególnie w kwestii płci. Na Phuket dolecieliśmy chwilę przed północą (Air Asią z Chiang Mai za ok. 280zł/2h). Autobusy już nie kursowały, nauczeni doświadczeniem próbowaliśmy zbić z ceny taksówki (z proponowanego 1500 na 600 bht) ale napotkaliśmy…
Siedzimy na skałach wodospadu Nam Tok Mo Paeng, jest pięknie. Wygładzone siłą spadającego strumienia głazy tworzą naturalne zjeżdżalnie. Nieliczni turyści odważają się na skok- woda jest krystalicznie czysta ale i paraliżująco zimna. Miejscowym dzieciom wcale to nie przeszkadza, bawią się wyśmienicie. Kilka bloków skalnych wyżej siedzi starszy amerykanin w kolorowej wełnianej czapce przypominający Hemingwaya, kilka…
Wspomnienia te spisuję dopiero po kilku dniach- wielokrotnie mam dylemat od czego zacząć, na czym się skupić. Tyle wrażeń, tyle emocji! Może najlepiej będzie jak zacznę od początku. Rano przyjechał po nas do Julie GH pickup truck. Byliśmy bardzo ciekawi współtowarzyszy przygody, odbieranych na kolejnych przystankach. Wsiadło dwóch Słoweńców (z których tylko jeden mówi po…