Siedzę w reggae barze i sączę drinka. Dziś moje wyobrażenie o Tajlandii się spełniło. Niska, drewniana zabudowa, chrząszcze na patelni, zapach limonek, wysuszony słońcem krajobraz i górskie szczyty w oddali. Jesteśmy w Pai. Myślę sobie, że może by tak rzucić wszystko w cholerę, pozbyć się mieszkania, samochodu i zamieszkać w Azji? Podawać turystom drinki lub…
Śniadanie na skąpanym w słońcu tarasie i przez wioskę Lahu ruszamy w dżunglę. Dziś jest lżej bo idziemy w dół. Opowiadamy Gavinowi o Powstaniu Warszawskim, on nam o swoich szkockich korzeniach. Richard odsłania przed grupą swoje zdolności aktorskie parodiując naszego przewodnika. Jest prześmieszny! Chwila relaksu nad lodowatym wodospadem i dalej w dół, wzdłuż strumienia. Na…
Wspomnienia te spisuję dopiero po kilku dniach- wielokrotnie mam dylemat od czego zacząć, na czym się skupić. Tyle wrażeń, tyle emocji! Może najlepiej będzie jak zacznę od początku. Rano przyjechał po nas do Julie GH pickup truck. Byliśmy bardzo ciekawi współtowarzyszy przygody, odbieranych na kolejnych przystankach. Wsiadło dwóch Słoweńców (z których tylko jeden mówi po…
Grają cykady, woda w basenie pluska, lekki wiatr porusza dzwonki wiszące nad głową. Lokalna whisky, palmy i bambusowy hamak. Wakacje! Pinpao Guest House polecił mi znajomy. Jest dość drogi jak na tajlandzkie realia (950 bht pokój/2 osoby) ale korzystnie położony (15 minut pieszo od Old Town), niesamowicie klimatyczny i… ma basen Docieramy tu około 6…
Budzi nas terkot wiatraka i pragnienie. Za oknem pełne słońce. Nie mamy planu, ruszamy przed siebie. Najważniejsze zabytki Bangkoku zostawiamy na drogę powrotną (za trzy tygodnie). Teraz chcemy się poszwędać żeby poczuć klimat miasta. Może śniadanie nad rzeką? Idziemy. Do rzeki nie uda nam się dojść ani na śniadanie, ani na obiad. Słuchając “życzliwych rad…
Bangkok wita nas pochmurnym niebem i parnym, duszącym powietrzem. Próby pobrania gotówki z bankomatu kończą się fiskiem- na szczęście tylko dla połowy wakacyjnej ekipy. Później dowiemy się, że banki monitorują próby wypłat i blokują, do momentu potwierdzenia telefonicznego, wypłaty z “podejrzanych lokalizacji”. Tajlandia jak widać jest podejrzana. Sami nie wiemy czy ten poziom inwigilacji nas…