Na wschody słońca jestem niestety za leniwa… Mam szansę je obserwować tylko, gdy spędzany w szampańskiej atmosferze zabawy wieczór przeciągnie się do białego (dosłownie) rana. Zachodów słońca wyglądam niemal codziennie. Uwielbiam celebrować ten moment, gdy świat całkowicie zmienia swoje oblicze. Ten moment, gdy jasność ustępuje ciemności siłując się z nią na kolory. Fiolety, róże, czerwienie,…
Choć nie do końca zgadzam się z twierdzeniem, że wszystko co dobre szybko się kończy (a nawet jak się skończy, to nie ma co płakać, bo to oznacza, że zaraz kolejne dobre się zacznie), australijska przygoda nie trwała wiecznie. Przestrzenie outbacku zostawiliśmy za sobą i na ostatni dzień wróciliśmy do Sydney, gdzie wspaniale ugościli nas…
Ciasno, głośno, brakuje powietrza… Znasz to? Jasne, że znasz. Nie trzeba od razu, mieszkać w Chinach (jak ja w czasach, kiedy odwiedziłam Australię) ,żeby tego doświadczyć. Wszyscy cierpimy dziś na deficyt przestrzeni. Pusta, wolna przestrzeń nabiera wręcz magicznego wymiaru. Nie zaprzeczycie chyba, że jest coś niezwykłego w patrzeniu na bezkres wody. Wpatrzeni w morze zatapiamy…
Legendę o zlanej krwią mitycznych kreatorów świata ziemi, która napuchła ze smutku, tworząc w ten sposób Uluru, między bajki można włożyć i na świętość aborygeńskiej góry patrzeć z uprzejmym pobłażaniem. Tym większym, im większa odległość nas od niej dzieli i im bardziej płaski jest obraz, na który patrzymy i na którego podstawie wyciągamy wnioski i…
Spektakularne widoki Great Ocean Road pozostawiliśmy za sobą. Bez wielkiego żalu, bo przed nami, już za moment, spełnienie marzeń o czerwonej pustyni. Jeszcze tylko chwila w mieście, jeszcze tylko kilka spacerów, ostatni rzut okiem na ocean, zmiana samochodu, krótki lot samolotem. Ale najpierw mamy jeszcze szansę nacieszyć się wizytą w Melbourne. Wjeżdżamy od zachodnich przedmieść…
Melbourne słynie na cały świat ze swojej otwartości na różne formy sztuki. Artystycznego ducha miasta naprawdę czuć na ulicach- na skwerach, w klimatycznych kawiarniach, na ulicach pełnych afiszy. I widać niemal na każdym rogu, gdyż miejska przestrzeń jest tu często adaptowana na potrzeby sztuki- sztuki ulicy. Dla zobrazowania skali zjawiska dodam, że są tu organizowane…