Gdy wyjeżdżałam z Polski, o starości nie wiedziałam zbyt wiele, rzadko ją widywałam, musiała się gdzieś chować. Pamiętałam ją z przychodni- zmęczoną i chorą. Czasem czułam jej wilgotny zapach w kolejce w aptece. Kątem oka widziałam jak samotna i smutna siadała na ławce w parku by opowiedzieć płaczącej wierzbie o minionych czasach, jak drżącymi rękami…
Czas leci jak szalony! To już rok odkąd postawiliśmy swoje blade stopy na chińskiej ziemi. Jeśli śledzicie Pojechaną, to wiecie, że nasza lista miejsc w Państwie Środka, które chcemy zobaczyć pęczniała przez ten czas, mimo iż podróżowaliśmy naprawdę sporo, wiecie też jak się czuję w Chinach i o co, dzięki tej nieoczekiwanej zmianie miejsca zamieszkania,…
Wyobraźcie sobie olbrzymie rondo z niezliczoną liczbą zjazdów. Na rondzie samochody osobowe, ciężarówki, osły objuczone pakunkami, koń ciągnący przyczepkę, piesi z walizkami, piesi ciągnący wózki załadowane kartonami, piesi z dziećmi, skuterzyści, motocykliści, skuterzyści z bagażami, skuterzyści z dziećmi i skuterzysta z psem. Wszyscy poruszają się jak lunatycy, każdy w inną stronę, niektórzy wężykiem, inni prosto…
Niedawno miałam przyjemność udzielić wywiadu, w ramach cyklu „Powiedział mi ekspata”, ukazującego się na blogu W Azji. Przyjemność, bowiem blog ten należy do mojej osobistej czołówki blogów podróżniczych, a także dlatego, że prowadząca go wraz z mężem Krzychem, Ania Błażejewska zadawała bardzo ciekawe i wnikliwe pytania. I tak, dzięki współpracy dwóch kobiet, które w miejscu…
Pociągi są najbardziej popularnym środkiem podróżowania w Chinach. Przewożą dwukrotnie więcej ładunków i pasażerów niż rosyjskie pociągi i trzy razy tyle, ile pociągi amerykańskie. Na wielu trasach w Chinach kursują ultra szybkie i nowoczesne pociągi. 300 km/h, wygodne lotnicze fotele, komunikaty w języku angielskim. Czyste i wygodne. Chińskie pociągi tradycyjne nie są ani szybkie, ani czyste,…
„Jak Ci się żyje w Chinach? Jak się tam czujesz?” to pytania, które przewijają się zarówno podczas moich prywatnych rozmów, jak i w korespondencji z czytelnikami bloga (tak, tak, można do mnie napisać, odpowiadam na wszystkie maile, zarówno te z pytaniami natury praktycznej, jak i filozoficznej, a także takie napisane po prostu „żeby pogadać”). Odpowiedź…