Zapraszam do lektury Dziennika z podróży po Australii, która miała miejsce na przełomie grudnia 2013 i stycznia 2014 roku. Znajdziecie tu dokładny opis naszych przygód, wskazówki dotyczące trasy, noclegów, transportu i mnóstwo zdjęć.
W ciągu 21 dni przejechaliśmy trasę (kliknij żeby zobaczyć mapkę): Gold Coast – Brisbane – Lone Pine Sanctuary – Nimbin – Byron Bay – Corindi Beach – Myal Lakes – Seal Rocks – Sydney – Jervis Bay – Great Ocean Road – Port Cambell – Melbourne – (samolot) – Alice Springs – Uluru – Kata Tjuta – Kings Canyon – Henbury – Alice Springs – (samolot) – Sydney.
Zapiski na szybko z trasy znajdziecie tu:
Pełną relację dzień po dniu i dużo zdjęć znajdziecie pod linkami:
Seal Rocks – plaża, plaża, najplaża
Plażowy spacer z Coogee do Bondi
Z kangurami pod papugami – Jervis Bay
Spotkać koale na wolności – tyle wygrać!
Pocztówki z Great Ocean Road: Loch Ard Gorge i 12 Apostołów
Street Art-owe pocztówki z Melbourne
Outback – królestwo przestrzeni
Kata Tjuta – w cieniu sławy Uluru
Po porady praktyczne (czyli odpowiedzi na pytania jak, po co, czym, gdzie i za ile) zajrzyjcie do wpisu Australia – jak podróżować i nie zbankrutować.
A po jeszcze więcej krainy kangurów i czerwonych piasków zaglądajcie na Pojechaną do zakładki AUSTRALIA.
wyprawiaki.pl
6 lutego 2014Olu, dzieki za rozpisanie trasy, która zrobiliscie! Bedziemy sledzic kolejne wpisy. Cos nie dziala tylko link do mapki (?). Pozdrawiamy z zimnej Polski :)
Ola Świstow
7 lutego 2014Nie działała, bo jej nie wrzuciłam ;-) Dzięki za przypomnienie, już jest tam gdzie powinna być.
wyprawiaki
7 lutego 2014Super, teraz wszystko dziala. Myslicie tez o Nowej Zelandii jako o kolejnym kierunku, wydaje się być niesamowita.
Ola Świstow
8 lutego 2014Myślimy, myślimy, jak tu nie myśleć :-) Ale jeszcze nic konkretnego, na razie trzeba trochę pomieszkać w końcu.
Lymkya
10 marca 2014Hej! Dzięki za wszystkie tipy, chcemy zrobić podobną trasę w czerwcu, w związku z tym moje pytanie brzmi: czy coś byś zmieniła w Waszej trasie z perspektywy czasu? Można coś zmienić, może coś nie warte było przejechanych kilometrów, …? Z góry dzięki za info! Pozdrawiamy z Sydney :)
Renata
21 stycznia 2015Można wam zazdrościć tych wspaniałych wojaży;) Ja jednak będę delektować się lekturą dziennika, oglądać z uwagą zdjęcia i odkładać pieniądze na moją prywatną podróż. Pozdrawiam gorąco:)
Dominika
17 lutego 2015Piękne widoki! :)
Natalia
27 stycznia 2016Ja właściwie miałabym jedno zasadnicze pytanko. Całkowity koszt na jedna osobę? Ze wszystkim, wszystkim. Chciałabym określić czy mogę sobie przyszykować takie wakacje.