„Ladies Break” to seria przewodników skierowanych głównie (choć nie tylko) do kobiet. W ramach tego projektu, jeździmy z przyjaciółką w fajne miejsca i szukamy tego, co fajne kobiety lubią najbardziej, a lubimy jak jest miło, ładnie, trochę aktywnie, bardzo relaksująco i smacznie. Proponowałam Wam już babski wypad do pięknego Porto i leniwy weekend w pływającym domku w Mielnie. Dziś podpowiem Wam co zobaczyć w Gdańsku i podrzucę kilka bardzo przyjemnych i pysznych gdańskich adresów.
Zanim jednak to zrobię, oddam Gdańskowi, co mu się należy, czyli napiszę wielkimi literami, że jest SUPER FAJNYM MIASTEM. Tylko w jeden wieczór wpadły nam wręce ulotki aż trzech świetnych akcji społecznych wspieranych przez władze miasta dotyczących tematyki: edukacji seksualnej, mniejszości seksualnych, wielokulturowości i uchodźców – brawo! Dodając do tego, jak nam się miło w Gdańsku wypoczywało, jadło, piło i bawiło, dajemy 5 z plusem.
Po Głównym i Starym Mieście w Gdańsku wspaniale się spaceruje. Zabytkowe ulice, kolorowe kamienice, misterne zdobienia fasad mijanych budynków sprawiają, że co chwilę chce się zatrzymać i… gapić. Oto krótka ściąga, co zobaczyć w Gdańsku i na co szczególnie warto się zagapić.
Chyba najbardziej charakterysztyczny zabytek Gdańska położony w centrum Długiego Targu, obowiązkowe miejsce na turystyczne selfie. Macie zdjęcie spod Neptuna z dzieciństwa? Ja mam, uczesana w dwa kucyki, z rodzicami w jeansowych wdziankach – pokażę Wam, jak się do niego dokopię w rodzinnych archiwach.
Dwór Artusa to ten piękny budynek stojący za fontanną Neptuna. Kiedyś miejsce spotkań gdańskiej elity i artystów, dziś ciekawe muzem oddające oryginalny charakter tej dawnej ekskluzywnej gospody. Obejrzeć tu można najstarszą w Polsce kolekcję modeli żaglowców.
W opisach budynku Ratusza Głównego Miasta pojawia się wiele „naj”: naj-cenniejszy, naj-okazalszy, naj-bogatszy, naj-piękniejszy. Naj-lepiej sprawdzić samemu.
Nie interesuję się szczególnie architekturą sakralną, ale Bazyliki Mariackiej ani się nie da, ani nie powinno się przegapić, jest to bowiem największa ceglana świątynia na świecie. I rzeczywiście, jest ogromna. Tak ogromna, że jest miejsce i na zachwyt, i na poczucie przytłoczenia. Do sprawdzenia na własnej skórze.
Za dodatkową opłatą można też wejść na punk widokowy na kościelnej wieży.
Uznawana za najpięknięjszą ulicę Gdańska, prowadzi od kościoła Mariackiego, do gotyckiej Bramy Mariackiej na Długim Pobrzeżu. To tu znajduje się słynna Kamienica Gotyk, Muzeum Archeologiczne w Domu Przyrodników i obficie zdobione kamienice należące kiedyś do bogatych kupców i złotników.
Najstarsza kamienica Gdańska, położona na najpiękniejszej ulicy – chyba nic więcej na zachętę pisać nie trzeba.
Renesansowa brama miejska z kamiennymi rzeźbami przedstawiającymi cztery cnoty obywatelskie: roztropność, sprawiedliwość, pobożność i zgodę. W mojej skromnej ocenie jest to najbardziej fotogeniczna ze wszystkich gdańskich bram.
Bogato zdobiona kamienica wybudowana dla niegdyś najbogatszego gdańszczanina: Jana Speymanna – kupca, burmistrza i mecenasa sztuki. Poza kunsztownie zdobioną fasadą, kamienica ma swoją legendę. Legendę w duchu motywacyjnym i… z duchem w roli głównej, mówi się bowiem, że po dziś dzień nieżyjąca żona Speymana przechadza się korytarzami swojego dawnego domu szepcąc: „Czyń sprawiedliwie, nikogo się nie lękaj”.
Wiedzieliście, że Daniel Fahrenheit urodził się w Gdańsku? A wiecie jak przeliczać stopnie Fahrenheita na Celsjusza? Ja też nie (ale wstyd!). Żeby odkupić swoje winy, idźcie zobaczyć pomnik Fahrenheita w Gdańsku, który (a jak!) ma formę termometru rtęciowego.
Przepiękna brama Długiego Targu, do której prowadzi Zielony Most z widokiem na gdańską marinę i Długie Pobrzeże.
Deptak biegnący wzdłuż Motławy, wzdłuż którego znajdują się piękne kamienice i charakterystyczne dla architektury Gdańska bramy wodne.
Największy dźwig portowy średniowiecznej Europy, dawna brama miejska i jedna z najbardziej charakterystycznych budowli Gdańska, w której znajduje się dziś filia Narodowego Muzeum Morskiego.
Nietuzinkowa bryła gmachu Europejskiego Centrum Solidarności, przypominająca zardzewiały kadłub statku, przyciąga uwagę z daleka. Znajduje się tu imponująca wystawa opowiadająca o drodze od komunistycznego reżimu do demokracji, a także całoroczny ogród, ośrodek edukacyjny, biblioteka, restauracja i siedziby organizacji pozarządowych.
Zabytkowy park im. Adama Mickiewicza nad Potokiem Oliwskim, powstały na terenie dawnych ogrodów klasztornych, w którym można odpocząć od pięknego, lecz pełnego turystów i zgiełku gdańskiego Głównego Miasta. Najbardziej charakterystycznym widoczkiem z tego parku jest aleja strzyżonych lip, zwana przez cystersów „Drogą do wieczności”.
Większość atrakcji Gdańska skupia się na i wokół Głównego Miasta i Starego Miasta, dlatego najlepszym wyborem jest nocleg właśnie w tej okolicy. Ja gorąco polecam Ibis Gdańsk Stare Miasto, który oferuje przestronne, nowocześnie urządzone pokoje i bogate śniadanie (absolutnie przepyszny hummus!) w bardzo przystępnych cenach i spacerowej odległości od najważniejszych atrakcji Gdańska.
A teraz przechodzimy do tego, co w city breakach lubimy najbardziej!
Położenie w sercu Głównego Miasta, piękny wystrój, przestronny taras, leżaki, miła obsługa i świetny koncept: dania z makaronem, które komponuje się samemu, wybierając z listy ulubione dodatki zaznaczając je krzyżykiem na specjalnie do tego przygotowanym arkuszu. I do tego wino frizzante za 10 zł, podawane w pięknych kryształowych kieliszkach. Czy można chcieć więcej?
Adres: Chlebnicka 13/16, Gdańsk
Położona na Wyspie Spichrzów restauracja Chleb i Wino to eleganckie, a zarazem bardzo przytulne wnętrze, z którego nie chce się wychodzić (fotele tak wygodne, że się w nich człowiek zapada), bardzo duży, osłonięty parasolami ogródek, dobry wybór win i doskonała włoska kuchnia. My spróbowałyśmy tagliolini z łososiem i gnocchi ze szpinakiem i suszonymi pomidorami – wszystko było pyszne.
Adres: Stągiewna 17, Gdańsk
Do Guga Sweet & Spicy trafiłyśmy szukając miejsca, gdzie mogłybyśmy powylegiwać się na słoneczku popijając kawę z mlekiem sojowym. Trafiłyśmy w dziesiątkę! Guga, udostępniając gościom leżaki i kocyki, zaadoptowała na rzecz swojego restauracyjnego ogródka trawnik nad Wisłą. Mleka do kawy Guga Sweet ma 6 (!) rodzajów, a do tego szeroki wybór świeżych ciast (w tym kilka opcji vegańskich) herbat i yerby. Następnym razem muszę koniecznie spróbować dań z wooka w Guga Spicy, bo wyglądały naprawdę smakowicie.
Adres: Stara Stocznia 2/9, Gdańsk
Sempre to sieć restauracji i pizzerii w Trójmieście. My byłyśmy w Sempre Pizza & Vino w Sopocie (przepyszna pizza, na prawdziwym, cienkim włoskim cieście, przystępne ceny i genialna obsługa), ale zaglądałyśmy na stoliki w pizzerii tej sieci na Targu Rybnym w Gdańsku i wyglądało równie smakowicie.
Adres: ul. Targ Rybny 11/U1, Gdańsk
100cznia to gastronomiczno- kulturalna przestrzeń zbudowana z kilkunastu kontenerów. Zjemy tu między innymi makarony z Morze Pasta, pizzę z Oliwy do Ognia (mi smakowała), azjatycki Ninja Street Food i wegetariańskie dania z Hummusland, napijemy się kraftowego piwa, kupimy ręcznie robioną biżuterię i stylowe okulary przeciwsłoneczne z limitowanych serii, posłuchamy muzyki granej z winyli i koncertów na żywo. Najlepszą rekomendacją tego miejsca jest fakt, że z dwóch wieczorów w Gdańsku, w 100czni spędziłyśmy… dwa.
Następnym razem chcę zajrzeć też na gdańskie Podwórko, o którym słyszałam, że jest zbliżonym konceptem.
Adres: Popiełuszki 5, Gdańsk
A Wy macie jakieś swoje ulubione miejsca w Gdańsku, które chcielibyście polecić? Zostawcie namiary w komentarzu!
Nie chcesz przegapić żadnego wpisu? Kliknij TU i zapisz się do newslettera!
Podoba Ci się? Podaj dalej! Twoja rekomendacja bardzo mnie ucieszy.
Szymon | Znajkraj
5 czerwca 2018Ale że byłaś w Gdańsku i… nic, nic…? :)
Olka, wszystko pięknie, ale Stare Miasto w Gdańsku jest gdzie indziej :). To co wzięłaś za Stare Miasto to w rzeczywistości _Główne_ Miasto. Ratusz z Twoich zdjęć jest Ratuszem Głównego Miasta. Stare Miasto od Głównego Miasta oddziela ulica Podwale Staromiejskie – to właśnie ta część miasta, gdzie znajduje się wspomniany Ibis, który w nazwie ma właśnie Stare Miasto :). I tam, niedaleko, jeszcze jeden ratusz – to Ratusz Starego Miasta :)
Ot, taka gdańska specyfika :)
Ściskam :)
Aleksandra Świstow
5 czerwca 2018Jeju, Ty w Gdańsku urzędujesz?! Totalnie tego nie zarejestrowałam, a zastanawiałam się z kim bym mogła iść w Gdańsku na piwo i się dziwiłam, że nikt mi nie przychodzi do głowy… Obiecuję poprawę!
I dzięki za uwagę do tekstu, zaraz poprawiam!
Piekny gdansk
6 czerwca 2018Interesujacy opis. Zainteresowalo mnie ze pokoje w Ibis Gdańsk Stare Miasto sa przestronne i jak piszesz nowocześnie urządzone. Na pewno warto sprobowac śniadania w hotelu Ibis Gdańsk Stare Miasto zwlaszcza ze ceny jak z tego wynika sa przystępne. Lokalizacja hotelu Ibis Gdańsk Stare Miasto jest rowniez zachecajaca.
Dietetyczka
9 czerwca 2018Jakoś przywykłam, że opisujesz obce tereny… a tutaj Gdańsk. Wyszło super. W sumie chyba zaraz obok Wrocławia najpiękniejsze miasto w Polsce (subiektywna opinia).
Aleksandra Świstow
25 czerwca 2018Wrocław też bardzo lubię :-) I mam zamiar więcej pisać o Polsce (nie zapominając oczywiście o egzotycznych kierunkach).
Belweder
14 czerwca 2018Bardzo przydatny przewodnik. Pozdrawiam
Marta
24 czerwca 2018Jeśli jedziesz do Gdańska w opcji low budget polecam moon hostel, który znajduje się przy samej Motławie – bardzo przyzwoite warunki w dobrej cenie (przez co jest mocno oblegany). Polecam wskoczyć w skm i odwiedzić Orłowską plażę, to mój obowiązkowy punkt w trójmieście kończący się zwykle obiadem w Tawernie Orłowskiej ;) Trójmiasto jest cudowne, oferuje wiele zarówno latem jak i zimą. Gorąco polecam.
Aleksandra Świstow
25 czerwca 2018Byłam na plaży w Orłowie, ale do Tawerny Orłowskiej jeszcze nigdy nie trafiłam – dzięki za rekomendację, trzeba będzie to nadrobić :-)
Renatka
2 lipca 2018Świetna relacja! Dałaś mi pomysł gdzie zabrać moją przyjaciółkę z okazji urodzin. :) W Gdańsku byłam chyba tylko raz i to przejazdem, więc się chyba nie zalicza. Trzeba to nadrobić. :)
Olka
28 sierpnia 2018mój piękny Gdańsk :)
adaaaa
30 sierpnia 2018gdansk jest super :) kiedy pojade na miesiac, sam klimat morza to juz cos
Michał
2 października 2018Jako gdańszczanin poleciłbym miejsca, które nie są aż tak odwiedzane przez turystów, ale warte zobaczenia:
1. Na terenie Głównego Miasta – kościół św. Mikołaja, który jako jedyny w tym rejonie miasta nie był zniszczony podczas II wojny światowej. Warto odwiedzić także kościół św. Jana, w którym dla odmiany ślady działań wojennych są nadal widoczne, ale wnętrze jest przez to niepowtarzalne. Warto dodać, że kościół św. Jana to świetna sala koncertowa.
2. W okolicach dworca PKS (jest powyżej dworca PKP Gdańsk Główny) uchował się fragment dawnego Gdańska – czyli kościół Bożego Ciała z okolicznymi zabudowaniami. Także nieliczny naprawdę autentyczny zabytek w centrum miasta, który jakimś cudem przetrwał.
3. Z kościoła św. Jana już tylko parę kroków do Centrum Hewelianum i wspaniałego zespołu fortyfikacji. Poza tym to dobry punkt widokowy.
4. Dolne Miasto z Kamienną Śluzą i fortyfikacjami oraz także z autentyczną, choć mocno zapuszczoną, architekturą.
4. Twierdza Wisłoujście – nieco na uboczu, ale także polecam. Uwaga – jest dostępna tylko w sezonie. Od końca września jest zamknięta.
Co prawda zauważyłem, że szczególną miłością do architektury sakralnej nie pałasz – ale w Gdańsku wskazane przeze mnie kościoły są wyjątkowe właśnie dlatego, że nie są rekonstrukcją, zaś św. Jan jeszcze w latach 90-tych był niedostępną ruiną. Pozostałe miejsca – cóż, jestem facetem, więc forty czy twierdze mnie interesują. Niemniej także warto je odwiedzić, choćby dla widoków.
Aleksandra Świstow
3 stycznia 2019Wow! Dzięki Michał!
Pokoje Gdańsk
9 grudnia 2019Gdańsk to jedne z moich ulubionych miast w Polsce. Ma swój niepowtarzalny klimat