Ile z powyższych punktów jest o Tobie? Koniecznie daj znać! A jakie objawy zauważają u siebie nałogowcy podróżujący z plecakiem po innych zakątkach globu niż Azja Południowo- Wschodnia?
Nie chcesz przegapić żadnego wpisu? Kliknij TU i zapisz się do newslettera!
Podoba Ci się? Podaj dalej! Twoja rekomendacja bardzo mnie ucieszy.
Jaga
25 września 2015Boże Ciało nie ma dokładnej daty, więc ciężko ją sobie przypomnieć ;)
Ale pozostałe punkty, hahaha :D Sporo jest ogólnoświatowych ;)
Aleksandra Świstow
26 września 2015O widzisz, mamy następny punkt do listy: nie pamiętasz o tym, że jakieś święto jest ruchome ?
Ewelina Wróbel
25 września 2015Ola zgadzam się z większością punktów, pkt. 5 wiem jakie święto jest w sierpniu – moja Mama ma wtedy urodziny-:), pkt. 25 nie umiem, jeszcze-:), pkt.55 nie jadłam, nie mogę się przemóc fuj. Dodałaby jeszcze, pkt. 70) gdy się zgubisz, nie martwi Cię to-:) i pkt.71) czasem marzysz, żeby napić siękieliszek mocno zmrożonej wódki i zjeść śledzie-:)
Kamila Wladyczynska
25 września 2015Większość się zgadza
Kamila Wladyczynska
25 września 2015Hm na owady się nigdy nie skusilam, nie umiem i nie wiem czy kiedykolwiek się nauczę grać na jakimś instrumencie i antyperspirant to przyjaciel, nie wróg ;)
Beti
25 września 2015trafiłaś w 10 !!! a w zasadzie w 69 :) podpisuję się pod każdym punktem :D
Aleksandra Świstow
26 września 2015Czyli nie ma już dla Ciebie ratunku ? Jak się z tym czujesz?
polly
25 września 2015LOL, CUDOWNE podsumowanie :) you made my day! wynik bliski 100% to chyba oznacza, że rzeczywiście nie ma dla mnie ratunku… Azjo, nadciągam!
Aleksandra Świstow
26 września 2015Czekamy! ?
Beti
29 września 2015no właśnie nie czuję się wcale :( jak tylko wracam z Azji od razu zaczynam planować kolejną … teraz odliczam czas do lutego … 3 tygodnie w Indonezji (Jawa i Sumatra) :)
Nikoleta Wyszer
25 września 2015Uwielbiam Cię, zawsze poprawisz humor :DDD
Itersensus
25 września 2015Mimo, ze wiele punktow wspolnych sie zgadza, nie marze ze b byc backpackerem w Azjii Poludniowo Wschodniej :)
anderson
25 września 2015Akurat seks na lozku pietrowym i w hostelu to swiadczy o biedzie umyslowej go uprawiajacych. Wkurwia mnie to strasznie jak spie a najebani angole sie pukaja nad glowa jak zwierzeta.
Aleksandra Świstow
25 września 2015Mi się tylko raz zdarzyło, że w dormie ktoś próbował uprawiać seks. Poświeciłam latarką w telefonie i powiedziałam „sorry koleś, ale jak chcesz to skończyć to musisz odżałować 10 dolców na własny pokój”.
Ale uwaga, w Chinach na przykład, łóżka piętrowe są czasem rownież w prywatnych pokojach ?
Piotr Jendruś
25 września 201537 :)
Karolina Pietrzyńska-Szary
25 września 2015zaczęłam spisywać punkty …i bez tego testu wiem, że Azja mnie wciągnęła. Pod prysznic w klapkach, ale po świątyniach na bosaka ;-) I te białe paski na stopach ;-).Wiem jedno, nie cierpię małp. My duże wydatki przeliczamy zawsze na bilety lotnicze.Byle dostać się do na przykład KL, a potem wszędzie blisko i tanio. Jak człowiek porówna bilet AirAsia z ceną Intercity, to się zastanawia ” o-co-kommon” z tą drożyną w Europie. Mnie chleb już nie rusza, byle był ryż. Ale ostatnio po 3 tygodniach jedzenia codziennie nasi goreng miałam ochotę na pizzę, ale że cena była z kosmosu, to wygrało nasi goreng. No bo jednak zawsze ciut inaczej smakuje, inaczej jajeczko itp. A jak gdzieś nagle pojawił się nóż!!, to rozgladałam się za łyżką i nie pamiętałam w której ręce mam go trzymać. Do robaków przekonania nie mam. Zapas węgla to podstawa ;-)
Julia
25 września 2015Uśmiałam się z wielu Olka! Ale… też przez wiele upewniam się w tym, że trochę to backpackerowego świata to ja nie pasuję. Chyba wolę, gdzieś tak po środku, po swojemu. a z gekonem to się wykąpiesz i u nas w domu :)
Aleksandra Świstow
26 września 2015Po „Julkowemu” ❤️
Blondynka z Krainy Teczy
17 października 2015Haha, ja mam to samo, choć jeszcze parę lat temu chyba bym się pod większością tych punktów podpisała. A gekon u nas zdarza się i w łóżku ;-)
Kinga Bielejec
25 września 201566/69 haha! Tylko ja tydzień wracam do „normalnego życia”… Dobrze, że w głowie mam kolejną długą podróż ;)
Marta
25 września 2015Nie możesz sobie przypomnieć nazwiska prezydenta swojego kraju, a jak już sobie przypomnisz, okazuje się, że zdążyli wybrać nowego…
Aleksandra Świstow
26 września 2015Ja przegapiłam zmianę premiera i papieża ?
Nadia vs. the World
26 września 2015„Umiesz jeździć skuterem lub miałeś wypadek na skuterze. Nie ma innej opcji.” :D Uwielbiam!
Buszująca w świecie
1 października 2015Świetny wpis! Zdecydowana większość punktów zaczyna pasować do mnie, mam się zacząć bać..? ;)
Magda Kajzer
2 października 2015Świetna lista. Mnie co prawda baaaardzo dużo brakuje do bycia backpakerem, ale za uzyskałam nowe, fajne spojrzenie
na podróżników. :)
nat
6 października 2015Świetny wpis! Nie dalej jak kilka dni temu śmiałam się sama do siebie, że w tylu miejscach śmigam na bosaka, ale pod prysznicem klapki to O-B-O-W-I-Ą-Z-E-K. Już chyba nawet byłoby mi bez nich niewygodnie:)
liteuka
8 października 2015Haha a ja sobie nie wyobrażam stałego bakpakerstwa ;) Rok przerwy na studiach był super, z miesiąc czy dwa szlajania się po Azji Południowo-Wschodniej w planach, ale nie wiem czy mi się spodoba bo mam smutne przeczucie że to są nieodwracalnie zniszczone rejony świata i że bakpakerzy całkiem się do tego przyczynili. Nie do końca wiem czy i ja chcę w tym uczestniczyć, może się rozmyślę. Kiedy dłuższa podróż po Ameryce Południowej i drugi raz coast to coast w Stanach, ale tym razem z zachodu na wschód przez północną część kraju, ale jakoś sobie nie wyobrażam przyjąć takiego stylu życia na stałe. I w sumie jest to całkiem piękna rzecz że spotyka się na swojej drodze ludzi, którzy lubią coś innego i inaczej myślą o życiu i planach :) Jakby wszyscy chcieli bakpakerzyć do końca życia to by było trochę nudno, no nie? :P
anna
13 października 2015no sporo tego dotyczy i mnie – na ogół pamiętam wszystkie nasze święta ale te „obce” tez znam … tylko insekta w talerzu nie toleruję, chyba że jest celowo usmażony ;)
Joanna z poranigdyidealna
14 stycznia 201769 nade wszystko!
stasiala
9 lutego 2017No dobra, przeczytałam choć w Azji nas nie było a i tak 40% do nas pasuje jak ulał. Jednak sytuacja związana z pracą kieruje nasz kolejny wyjazd w kierunku Azji. Z tego co przeczytałam w punktach i komentarzach to będzie warto. Już wiem co mamy spróbować i zaczyna się nam podobać
Aleksandra Świstow
18 lutego 2017Na pewno Wam się spodoba!
Aleksandra Jezierska
6 września 201717 <3
Pojechana - The Real Gone
6 września 2017Hahaha :-*
Mikołaj Śliżyński
6 września 2017Widzę, że zmierzam w dobrą stronę, aby znaleźć się w świetnym towarzystwie :) Jedną z pierwszych rzeczy, które przypomniały mi się po utracie pamięci w Maroko było to jak po francusku nazywa się słomka do napojów ;)
Emilia Witek
6 września 2017jeżeli ten tekst można przenieść na mieszkanie na łódce to oprócz małp, insektów i tatuaży to wszystko się zgadza!
Sylwia Pałczyńska
6 września 2017„Lokalne ceny przeliczasz na porcję Phad Thaia” – zawsze i wszędzie hahah, fantastyczny tekst :)
Pojechana - The Real Gone
6 września 2017Dzięki :-)
Izabela Szewczak
6 września 2017Procz tych strikte imprezowych (zawsze podrozuje z dziecmi) to wszystkie wiadro i kubek to tez prysznic, baa nawet butelka z woda
Joanna Eccles
6 września 2017Ja zaczynam swoją backpackową przygodę w styczniu, narazie nie wiele mnie dotyczy, ale dobrze wiedzieć co będzie
Pojechana - The Real Gone
8 września 2017Powodzenia Asiu!
Joanna Eccles
8 września 2017Pojechana – The Real Gone nie omieszkam sie do ciebie odezwać nr jeden to muszę się na skuterze nauczyć jeździć
Pojechana - The Real Gone
8 września 2017Jasne, pisz do mnie! :-)
Joanna Eccles
6 września 2017Agata a ile ty masz?
Agata Julia
6 września 2017oooooo kurde jakie to prawdziwe :O
Ania Moller
6 września 2017połowa jak nic :)
Patrycja Pietruszka
6 września 2017Tak zupełnie bez zastanowienia – 34! Czytasz i myślisz: „nie jestem z tym sama…” ❤️
Pojechana - The Real Gone
6 września 2017Oj tak, jest nas więcej ;-)
Zofia Małecka
6 września 201759 tak, 10 nie, to chyba jestem już nałogowcem:)
Pojechana - The Real Gone
6 września 2017Diagnoza brzmi: TAK! <3
Eva Jamil
6 września 2017Love it!
Daria Jedraszyk
6 września 201754 u mnie jeszcze nieodhaczone
Pojechana - The Real Gone
6 września 2017To do roboty! ;-)
Eve
6 września 2017Ale uśmiałam się na dobranoc. Podpisuje się pod większościa! Od 6 lat mieszkam w Azji i nie wyobrazam sobie powrotu :)
Sylwia Bil
7 września 2017Większość super tekst, się uśmiałam bo myślałam, że to normalne