Moja niechęć do zimy w mieście tak bardzo mnie charakteryzuje, że często zamieszczam tą informację w krótkich notkach o autorze wieńczących moje publikacje. Zimę w górach próbowałam oswoić na snowboardzie- szło mi opornie (do poczytania TU), ale w końcu się udało i polubiłam śnieg- ten wysoko, wysoko, daleko od miast. Jednak takiego zachwytu nad bielą jakiego zaznałam stojąc na szczycie Aiguille du Midi (3 842 m n.p.m.), oddalonego zaledwie 8 km od szczytu Mont Blanc, zupełnie się nie spodziewałam. Rzadko mi brakuje słów. Tu zabrakło. I jeszcze większą miłość do gór poczułam, chyba zacznę je kochać również zimą.
Z Aiguille du Midi prowadzi 20 km trasa narciarska Vallee Blanche- jak twierdzą Francuzi- najpiękniejsza w Europie (ci odważniejsi twierdzą nawet, że na świecie). Niestety warunki atmosferyczne nie pozwoliły mi na zjazd- bezchmurne niebo było tylko w wysokich górach, większość trasy otulona była gęstą jak mleko, ograniczającą widoczność do kilku metrów mgłą. Te kilka metrów to przy moich umiejętnościach snowbordowych zdecydowanie za mało. No cóż, trzeba będzie kiedyś wrócić do Chamonix.
Zarezerwuj najlepszy nocleg w Chamonix
Nie chcesz przegapić żadnego wpisu? Kliknij TU i zapisz się do newslettera!
Podoba Ci się? Podaj dalej! Twoja rekomendacja bardzo mnie ucieszy.
matylda
21 kwietnia 2015OLA, zima w miescie to breja, obraza ZIMY!!!
Gratuluje Alp, ja dla gór dużo bym zrobiła
matylda
Aleksandra Świstow
21 kwietnia 2015Ale pięknie to powiedziałaś: obraza zimy! W sedno!
magda
21 kwietnia 2015pięknie :) nie tęsknisz za Azją :) ?
Aleksandra Świstow
21 kwietnia 2015Ja ciągle za czymś tęsknię, ciągle do czegoś gnam i ciągle ktoś na mnie czeka… taki już los włóczęgi.
Anna @AnnaEverywhere
21 kwietnia 2015Slicznie tam! Mam nadzieje, ze niedlugo znowu pojedziesz w gory na snowboard ;)
Danuta/boliviainmyeyes
21 kwietnia 2015Ojej, widze, ze zrobilas 'wiosenne porzadki’ na blogu! Pieknie! A co do gor zima, to jeszcze nie bylam…. ale widze, co trace;)
Aleksandra Świstow
21 kwietnia 2015Dziękuję! Wiosenne prace jeszcze w toku :-) A co do gór zimą to też długo się broniłam, całe szczęście w ostatnich latach coraz mniej skutecznie.
Monika
21 kwietnia 2015Piękna galeria.
Zima ma sens tylko poza miastem :)
Aleksandra Świstow
21 kwietnia 2015Dokładnie! Komu do cholery potrzebny śnieg w mieście?
addicted to passion
21 kwietnia 2015Obled w ciapki :) no i nowa szata tez super! :)
Aleksandra Świstow
21 kwietnia 2015Dzięki! Mega stresa miałam, że się coś popsuje przy okazji tych, w związku z moimi webmasterskimi „zdolnościami”, metodą na korbkę wprowadzanych zmian, ale wszystko działa :-)
Mr_Szpak
21 kwietnia 2015I tu wstyd się przyznac, bo w całej miłości do gór na nartach, ani snowboardzie nie umiem jeździć…
Aleksandra Świstow
21 kwietnia 2015Nigdy nie jest za późno żeby się nauczyć :-P Ja od kiedy przekroczyłam trzydziestkę coraz więcej pierwszych razów zaliczam. Powodzenia!
Matylda
22 kwietnia 2015Witam,bo po 30-sce dziewcze wie wie co jest dobre a co nie.
Magda Kajzer
22 kwietnia 2015Piękne krajobrazy, godne dachu Europy :)
A – i bardzo mi się podoba nowa odsłona bloga, korzystna! :)
Pozdrawiam! :)
Aleksandra Świstow
22 kwietnia 2015Dzięki Magda! :-)
Pola (Jetting Around)
22 kwietnia 2015Przyznam, że z zimą i nartami nie jestem dobrze zaprzyjaźniona… Ale odkąd niedawno miałam.okazje zjeżdżać i się nie połamać, jakoś moje nastawienie się zmienia. Bardzo chciałabym odwiedzić francuskie Alpy.
marek123
22 kwietnia 2015Widoki zwalają z nóg ! Masakra!
Michał
23 kwietnia 2015W tym roku nie było aż takiej zimy. Powiem szczerze, że to taka późna jesień była z elementami zimy wprawdzie małymi, ale jednak. Ja tam życzę sobie, żeby zima w następnym roku i pod koniec tego była taka sama jak do tej pory. Pozdrawiam i życzę wszystkim udanej wiosny.
Kasia
24 kwietnia 2015Nie przepadam za zimą w mieście, aż ciężko się nie zgodzić z Matyldą, że w mieście to tylko obraza zimy a nie zima :)
jak tak patrzę na zdjęcia, to pomimo tego, że już czuję wiosenny nastrój chciałabym się przenieść w góry i nasycić serduszko tym wspaniałym widokiem. Pozazdrościć tylko wyjazdu ;) buziaki:*
Iwona
29 kwietnia 2015Ja co prawda czuję się najlepiej, gdy na dworze jest 25 stopni i więcej, niemniej jednak Alpy w Pani ujęciu wyglądają niezwykle zachęcająco i ujmująco. Pozdrowienia z Opola.
Traveling Rockhopper
9 maja 2015Piękne zdjęcia!
Też mam bardzo miłe wspomnienia z tego miejsca :D
Monika
15 maja 2015Zdjecia naprawdę robią spore wrażenie… Siedzę sobie właśnie w małym pokoiku, jest dośc duszno, okno otwarte, ale mało to daje, bo an zewnątrz równie duchota (pewnie będzie burza), więc ciepło przydałoby się jakoś pokonac. I potem wchodze tutaj, patrzę na zdjęcia i mam jakiś efekt mrożenia z monitora :) Całkiem fajne uczucie, polecam :) W takich warunkach samo patrzenie na śnieg działa chłodzącao :)
Andrzej
24 maja 2015Witam uprzejmie. Znalazłem ten blog całkiem przypadkiem i niemal odrazu przypadł mi do gustu. Jest przede wszystkim bardzo dobrze napisany, wpisy świetnie się czyta. Posiadasz niezmiernie wielki talent, mam nadzieje, ze jeszcze dlugo dane będzie mi czytanie Twoich wpisow :) Pozdrawiam serdecznie ;)
Aleksandra Świstow
25 maja 2015Bardzo dziękuję Andrzeju za miły komentarz i pozdrawiam serdecznie :-)
Alicja
13 października 2015Co za widoki! Tylko pozazdrościć :) Pozdrawiam
Kinga Bielejec
3 lutego 2016W tym sezonie Austria jest moim faworytem, ale w Risoul parę lat temu też było świetnie ;)
Adriana Budzisz Orłowska
3 lutego 2016Mieszkałam w Chamonix kiedys przez pól roku zimą. W tym roku wracam tam również na dłużej, lecz tym razem latem :)
Pojechana
4 lutego 2016Aj, pięknie! Moi teściowie mieszkają w tym rejonie (w połowie drogi między Chamonix a Genewą) więc może kiedyś wpadniemy na siebie :-)
Adriana Budzisz Orłowska
4 lutego 2016a moi mieszkają dzielnicę dalej w gdańsku…..niektórzy to maja lepiej w życiu :D :P
Malgorzata Margot Gaudysinska
31 października 2016Rozumiem, ze zaatakujesz Mt Blanc? :) Ja tez chce!
Pojechana - The Real Gone
31 października 2016Tak, ale dopiero późną wiosną, bo ja nigdy nart na nogach nie miałam… #mieszczuch
Paulina
9 października 2017Niesamowite zdjęcia niesamowitego miejsca! Siedzę z szeroko otwartymi oczami i czuję przypływającą inspirację! :-)
Paulina
9 października 2017Jakie miesiące gwarantują takie widoki? Czytałam też o Twojej przeprowadzce do Annecy i teraz ciężko mi się pozbyć myśli, żeby tam jechać. Chciałabym tylko doświadczyć tych górskich widoków, najlepiej z okna :-) , pod pokrywą śnieżną. Bo ja dla odmiany uwielbiam śnieg nawet bez deski snowboardowej.
Pozdrawiam!
Grażyna
29 października 2017Zdjątka boskie. Kocham bialy puch i nartki, francuskich stokow jeszcze nie testowalam choć mu sie marzą, za to polecam wszystkim moja ukochaną Sella Rondę, uwielbiam Włochy.