Biała latarnia morska w Byron Bay na tle błękitnego nieba to chyba wszystkim znany pocztówkowy widoczek. Nie mogliśmy sobie darować żeby sami nie pstryknąć takiego ujęcia więc po kąpieli w wodospadach Hanging Rock Falls w pobliżu Nimbin, pojechaliśmy wprost na wybrzeże. Słońce dopisało, błękit nieba również- zdjęcia spod kultowej latarni morskiej udane.
Zarezerwuj najlepszy nocleg w Byron Bay
Jednak gdy tylko wyłączyliśmy aparat, słońce przegrało z grubą warstwą niskich szarych chmur i zaczął siąpić delikatny deszczyk. W takiej sytuacji nie było sensu zostawać dłużej, szczególnie, że jakoś ani plaża, ani wypchane ludźmi po brzegi miasteczko nie rzuciło nas na kolana. Zjedliśmy obiad w na prędko skleconej polowej kuchni i ruszyliśmy dalej na południe. Zmrok zastał nas w okolicach Corindi Beach gdzie zdecydowaliśmy się zostać na noc. Rano naszym oczom ukazała się długa (dużo ładniejsza moim zdaniem niż w Byron Bay) i (nie licząc kilku osób spacerujących z psami) zupełnie pusta plaża. Na kąpiel było niestety (oj, nie postarało się tego dnia australijskie lato), przynajmniej jak dla mnie- mega zmarźlucha, za zimno. No i myślami byliśmy już kilkaset kilometrów dalej- w Seal Rocks, gdzie mieliśmy zamiar zatrzymać się na dłuższą chwilę. Nie było wyjścia, trzeba było niecierpliwe myśli gonić!
Kilka fotek z Byron Bay:
I Corindi Beach:
Ciekawi szczegółów australijskiej podróży? Dokładną relację znajdziecie tu: Australia 2013/2014.
Nie chcesz przegapić żadnego wpisu? Kliknij TU i zapisz się do newslettera!
Podoba Ci się? Podaj dalej! Twoja rekomendacja bardzo mnie ucieszy.
wg108
25 stycznia 2014Choćby nie wiem jak wspaniała była woda to plaża z dużą ilością ludzi skutecznie mnie zniechęca. Nie mam stadnego instynktu fok. Fotki super!
Ola Świstow
7 lutego 2014Ja też zdecydowanie preferuję te puste, a najbardziej puste i dzikie :-)
ulka
5 marca 2017Wbrew pozorom ,w Australii jest dużo mniej ludzi na plażach niż nad polskim Bałtykiem i można znaleźć spokojne miejsce dla siebie bez chodzenia po głowie innym. W Byron Bay jest przecudownie. Plaża czysta, woda o różnych odcieniach zieleni i błękitu, ptaki, które nie brudzą piasku tak jak w PL. Nikt ich nie karmi bo tego przestrzegają i pilnują mieszkańcy. Pola kampingowe są czyste i zadbane. Warto zwiedzić. Wieża w pięknym miejscu wybudowana. Polecam.
Justyna Maserak
4 lutego 2014Te odcienie błękitu… Ach! Jak mi ich aktualnie brakuje w tej mojej Finlandii :)
Piękne zdjęcia, urocza latarnia! :D
lilka
1 kwietnia 2014Cudowny kolor wody:) Piękne zdjęcia
Ola Świstow
2 kwietnia 2014Dziękuję :-)
Wyprawy w Andy
17 maja 2016Piękne zdjęcia, widoki i kraj. Też kiedyś odwiedzę Australię!
Pozdrowienia