Pomoc z szafy

Dni coraz krótsze, wieczory coraz chłodniejsze. Coraz bardziej stawiamy kołnierz, coraz grubsze wkładamy skarpety. Nie ma co się oszukiwać, idzie zima, przed którą już wkrótce zaczniemy się chować pod koc z kubkiem ciepłej herbaty w dłoni. Powoli zaczynamy zbrojenie przed nadchodzącą konfrontacją z bezlitosnym mrozem: nowe zimowe buty, ciepły pled, włochaty sweter, aaaa! i jeszcze te piękne rękawiczki, które będą doskonale pasować do torby. Stare lądują na dnie szafy, podobnie jak zmechacony blezer i sfatygowany letnimi piknikami kocyk, by w zapomnieniu oczekiwać na ostatnią wieczerzę- do stołu zasiądą rzecz jasna mole.

A wiecie, że są tacy, którzy nie mają ciepłego koca? Że są tacy, których uszczęśliwiłby nasz stary pled, który leży zapomniany od dwóch lat w wersalce. Że w zakamarkach swoich przepastnych szaf trzymamy prawdziwe skarby, których inni potrzebują? Że bezdomne zwierzęta czekają na nie w schroniskach? Że w noclegowniach czekają na nie bezdomni ludzie? Tak, oni istnieją, niezależnie od tego, jak bardzo udajemy, że ich nie ma…

WYGRZEB POMOC Z DNA SWOJEJ SZAFY!

Zrób przegląd swoich rzeczy, zastanów się czego możesz się pozbyć, policz ile masz nieużywanych poduszek i bluz zostawionych na wypadek malowania mieszkania… Jak często malujesz mieszkanie? No właśnie. I pamiętaj:

• To co dla Ciebie jest bezwartościowym śmieciem, dla kogoś innego może być darem od losu więc nie wstydź się podać dalej wysłużoną poduszkę! Przekonałam się o tym nie raz, nosząc do przytułków stare, pozbijane kołdry czy ciepłe kurtki, które już nawet do prac na działce się nie nadawały i… widząc błysk, a często nawet łzy wzruszenia w oczach obdarowywanych. Czasem trudno wyobrazić sobie w jak ciężkich warunkach żyją inni ludzie.

• Jeśli nie masz pewności czy dana rzecz może być użyteczna w tym konkretnym schronisku- zadzwoń, spytaj!

• Masz sporo rzeczy do oddania, ale nie masz transportu? Popytaj znajomych lub zadzwoń do schroniska z prośbą o zorganizowanie go- świat jest pełen dobrych ludzi, którzy chętnie pomogą w takiej sytuacji, a dziś, w dobie Internetu akcje typu „potrzebujemy przewieźć dużą paczkę z kołdrami i wersalkę z Mokotowa do Falenicy” błyskawicznie spotykają się z dużym, pozytywnym odzewem.

• Nie chomikuj rzeczy, bo… nie jesteś chomikiem!

SKARBY Z SZAFY to (między innymi):

• ręczniki,
• ciepłe ubrania (w noclegowaniach zostaną rozdane podopiecznym, w schroniskach dla zwierząt posłużą do ocieplenia bud i klatek),
• kołdry, poduszki, koce, zasłony, dywany,
• suche jedzenie (może masz makarony, kaszę, ryż, których data przydatności wkrótce upływa?).

I żadnych wymówek w stylu „jestem zbyt wrażliwa na wizytę w schronisku”, „nie dam rady pojechać do noclegowni, rozkleję się na pewno”. No pomyślcie sami! Za wrażliwi żeby nieść pomoc? A ci co ją niosą to mają serca z kamienia, tak? Przecież to jakaś totalna bzdura.

To co, otwieramy szafy? :-)

A jak już się zdecydujecie i przyjedziecie z torbą pełną dobroci do schroniska dla zwierząt, to może weźmiecie przy okazji pieska na spacer? Schroniskowe zwierzaki marzą o ludzkim towarzystwie, a Wam też na pewno dobrze zrobi spacer po lesie. Marzą też o nowym domu… ale o tym porozmawiamy przy kolejnej okazji.

Nie chcesz przegapić żadnego wpisu? Kliknij TU i zapisz się do newslettera!

Podoba Ci się? Podaj dalej! Twoja rekomendacja bardzo mnie ucieszy.