Ostatnie dwa tygodnie upłynęły pod znakiem przygotowań, wielkiej ekscytacji i odliczania. W końcu nadszedł ten dzień: LECIMY DO POLSKI! Nigdy nie przypuszczałam, że wakacje w kraju nad Wisłą będą dla mnie powodem tak ogromnej radości- punkt widzenia jak widać, rzeczywiście zmienia się wraz z punktem siedzenia, a że siedzimy w Chinach, to świat stanął na głowie ;-)
Jak już wyściskam i wycałuje wszystkich własnych, osobistych stęsknionych to będzie można się ze mną spotkać, posłuchać, na zdjęcia popatrzeć, piwka się napić, pytania zadać, sprawdzić ile w moim wizerunku Photoshopa i przekonać się jak bardzo proces pisamnia ujarzmia chaotyczną nawałnicę słów, która wydostaje się z moich ust.
Pojechana wystawi się na widok i posłuch publiczny 7 sierpnia o godz. 19:00. Dachu nad głowy i krzeseł pod pupy udzieli Południk Zero przy ul. Wilczej 25 w Warszawie. Wstęp wolny!
Będzie o komediach komunikacyjnych omyłek i kulturowych zawirowaniach. O działaniach „pozalogicznych” (w których Chińczycy są prawdziwymi mistrzami), przemycie mleka w proszku, ludziach kasownikach i innych smaczkach chińskiej rzeczywistości. Będą podróżnicze ciekawostki i praktyczne porady, zdjęcia (wiem, że lubicie zdjęcia!) i opowieści o dużej zawartości motywacji do spełniania marzeń. Opowiem:
i z przyjemnością odpowiem na Wasze pytania z serii dziwnych i dziwniejszych.
Na spotkanie „Pojechana do Chin” zapraszają (poza mną oczywiście!):
Nie chcesz przegapić żadnego wpisu? Kliknij TU i zapisz się do newslettera!
Podoba Ci się? Podaj dalej! Twoja rekomendacja bardzo mnie ucieszy.
Monika
26 lipca 2013Południk Zero znam i lubię – bywam tam często, wiec tym bardziej będę na Twojej prezentacji :)
Just me
26 lipca 2013Ja też! do zobaczenia.
Ania (Ann's Itchy Feet)
31 lipca 2013Czemu ta Warszawa tak daleko… A może wpadniesz kiedyś z wizytą na południe Polski? :)
Ola Świstow
31 lipca 2013Jak już wpadnę do kraju nad Wisłą na dłużej to na pewno :-)