Hualien to małe tajwańskie miasteczko nad brzegiem Pacyfiku, oddalone 2 h pociagiem od Tajpej. Przyjeżdża się tu nie dla samego miasta, lecz z uwagi na bliskość Parku Narodowego Taroko, zatopione w oceanie klify, wzdłuż których wije się wspaniała trasa z widokiem na bezkres, bujną roślinność porastającą okoliczne wzgórza, długie, kamieniste plaże, których szarość podkreśla turkus wody i nieba. Właśnie- niebo. Niebo nad Hualien jest wyjątkowe. Mięsiste chmury okrywają górskie szczyty ciężką kołdrą, słońce i woda toczą nieustanną walkę o panowanie nad tą piękną krainą. Dżungla przyjmuje mokre orzeźwienie, by za chwilę oddać go niebiosom długimi jęzorami parującej wody. Chmury tańczą ze światłem, malując na niebie ulotne wzory.
Gdy przyjedziesz do Hualien możesz ruszyć penetrować szlaki wzdłuż spektakularnego Wąwozu Taroko, rozkoszować się pysznymi XiaoLongBao na głównej ulicy miasta, wsiąść na skuter i ruszyć trasą wzdłuż skalnego urwiska klifów Cingshui lub relaksować się na plaży Qixintan. Możesz też patrzeć w niebo, tak po prostu, godzinami.
Zarezerwuj najlepszy nocleg w Hualien
Nie chcesz przegapić żadnego wpisu? Kliknij TU i zapisz się do newslettera!
Podoba Ci się? Podaj dalej! Twoja rekomendacja bardzo mnie ucieszy.
Angie
17 lipca 2013Uff, dostać się tu do komentarzy, graniczyło z cudem!
Piękne okolice, świetne zdjęcia! :) Od dawna zerkam tu, ale za licho nie udwało mi się komentować…Może ten przejdzie…? ;)
Ola Świstow
17 lipca 2013Cześć Angie! Miło znów Cię widzieć :-) Disqus zawodzi? Nie wiedziałam, że są z nim problemy…
Angie
17 lipca 2013Disqus raczej ok, moja znajomość sieci nawala czasem ;) Przez Caddiego musiałam kiedyś założyć konto w Google+ ( inaczej nie można u niego komentować!) , a gdy chciałam tutaj u Ciebie, wyświetlało się ciągle, że podaję złe hasło. Kaszanka jak nie wiem, mam nadzieję, że już będę normalnie komentować u Ciebie :) Szkoda tylko, ze nie ma tu opcji ” lajk”;
to może dla wygodnickich, ale faktycznie czasem chciałoby się podkreślić, że coś się lajk i faktycznie gdy nie ma czasu na pisanie, lajk sprawdza się ;)
Zerkam tu , zerkam, dodaję czasem Cię na FB, najczęściej na Google :)
Ola Świstow
17 lipca 2013Jest „lajk” facebookowy nad i pod każdym tekstem jakbyś miała ochotę (i Google plusowy też) :-)
Angie
17 lipca 2013Ano właśnie je daję :)
Karolina
19 września 2018Hej
Możesz polecić jakiś nocleg w Hualien? Wybieram się na Tajwan za dwa tygodnie :)