Dziś Walentynki. Przywykłam zgrywać twardzielkę, której romantyzm nie rusza, sama nie wiem czemu, przecież to idiotyczne! Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że słabo mi to wychodzi. Lubię drobne gesty przypominające o ciepłych uczuciach, które łączą mnie z innymi ludźmi i, jak wiele by nie mówić o komercyjnym charakterze święta obchodzonego 14 lutego, to jest to dzień, który nam o wielkiej wartości tych małych symboli przypomina. Jednym z takich symboli jest walentynkowa kartka, pieczołowicie przygotowana, wypisywana z wypiekami na twarzy.
Lubię kartki, nie tylko te walentynkowe, również (a właściwie szczególnie) te z podróży. To niby tylko mały skrawek papieru, a jak wiele słońca i radości można na nim przemycić. Granice dla kartek nie istnieją, niosą one przez cały świat ładunek pozytywnej energii, zapachy i kolory egzotyki, wspomnienia cudownych chwil. Czasy się zmieniają, mamy maile i komórki, które dają nam złudzenie ciągłej bliskości i kontaktu z najbliższymi, nawet gdy dzielą nas odległości liczone w tysiącach kilometrów. Nic jednak nie zastąpi rytuału wybierania pocztówki, odgadywania, która najbardziej spodoba się adresatowi, podglądania oczami wyobraźni ciepła ogarniającego jego twarz, gdy zauważy ją w swojej skrzynce pocztowej, zastanawiania się, jak w kilku słowach zawrzeć esencję naszych przeżyć, a czasem nawet nad kolorem długopisu.
Kartki, do wysyłania których dziś zachęcam, mają w sobie szczególną magię- wywołują bowiem uśmiech na twarzach chorych dzieci. Marzycielska Poczta, to ogólnopolska akcja wysyłania kartek do dzieciaków, których delikatne zdrowie nie przysparza im zbyt wielu powodów do radości. Blogerzy podróżniczy przyłączyli się do tej cudownej akcji i tak oto powstała międzynarodowa i egzotyczna Marzycielska Poczta z Podróży. Z najdalszych końców świata wysyłamy chorym dzieciom uśmiechy i całą górę pozytywnej energii. Pragniemy przybliżyć im piękno otaczającego nas świata, podzielić się pasją odkrywania, podążania za marzeniami i czerpania radości z życia.
Ty też możesz przyłączyć się do akcji! Gdziekolwiek jesteś kup kartkę, kliknij po namiary na małego adresata i wyślij odrobinę swojego słońca. To takie proste! Pamiętaj o chorych dzieciach będąc w podróży i wyślij im kolorową widokówkę zapisaną uśmiechem.
Nie chcesz przegapić żadnego wpisu? Kliknij TU i zapisz się do newslettera!
Podoba Ci się? Podaj dalej! Twoja rekomendacja bardzo mnie ucieszy.
Pani Peonia
14 lutego 2013Piękny pomysł!!!
Pani Peonia
14 lutego 2013Reblogged this on Szrot – fotografia, podróże, fotomanipulacje (c) and commented:
Piękny pomysł dla podróżników
Jasna8
14 lutego 2013Karki to chyba wszyscy lubią otrzymywać,
ale już dzisiaj rzadko je się wysyła :-)
Little Town Shoes
17 lutego 2013Super pomysl!
supertanielatanie.pl
17 lutego 2013Z chęcią się przyłączę :)
cebulak
24 listopada 2014Niezły wpis
Polece go ziomalom. Czekam na więcej wiadomosc Pozdrawiam!