21 listopada obchodzimy Światowy Dzień Życzliwości i Pozdrowień- czemu piszę o tym na blogu podróżniczym? Bo życzliwością podróże stoją! Poznawanie świata nie było by możliwe, a co gorsze, nie miałaby sensu gdyby nie życzliwi ludzie jakich spotykamy na swoich szlakach. Ktoś pomoże założyć ciężki plecak, ktoś ustąpi miejsca, kto inny wskaże drogę, przenocuje, podwiezie, podzieli się obiadem, opatrzy ranę, opowie ciekawą historię. Z dala od swojego kraju, domu, rodziny, przyjaciół, my- podróżnicy, często możemy liczyć na bezinteresowną pomoc obcych ludzi. Pamiętajmy o tym na co dzień i bądźmy dobrzy dla innych. Banał? Im prostsze życie tym szczęśliwsze podobno, więc nie bójmy się banałów.
Nie bójmy się też pozdrowień- to taki prosty miły gest. Tradycyjnie już pozdrawiają się żeglarze, wędrujący górskimi szlakami i podróżujący na motorach- tworzą w ten sposób społeczności, budują poczucie przynależności do grupy, którego każdy człowiek (jako istota stadna) potrzebuje. Ciepłe słowo, szczery uśmiech przełamuje pierwsze lody, bariery kulturowe i językowe. Podeszwa się rozkleiła, kurtka przemokła, plecak uwiera, autobus uciekł? Czasem wystarczy, że utaplane w błocie dziecko wyszczerzy krzywe ząbki, a wszystkie niewygody podróży przestają ciążyć. Uśmiech ma wielką moc! A przecież nic nie kosztuje :-) Pamiętajmy o tym! Nie tylko dziś i nie tylko w podróży.
Pozdrawiam serdecznie :-D
Nie chcesz przegapić żadnego wpisu? Kliknij TU i zapisz się do newslettera!
Podoba Ci się? Podaj dalej! Twoja rekomendacja bardzo mnie ucieszy.
wg108
21 listopada 2012Pozdrowienia i uśmiech przesyłam!
mamjakty
22 listopada 2012z uśmiechem od ucha do ucha pozdrawiam serdecznie! fajnie, że opowiadasz o takich miłych akcentach podróży – trzeba umieć dostrzec piękno wszędzie gdzie się tylko da!
Liliana Arkuszewska
23 listopada 2012Na moim blogu zawitala niespodzianka z Chin – tego jeszcze nie miałam! Ach jak miło!
Oczywiście nie omieszkałam sprawdzić kim jest dziewczyna, która tak mnie ucieszyła i w ten sposób przybyłam z wizytą do Ciebie. Jestem oczaraowana. Nie często widzi się tak dobre, lekkie do czytania, równocześnie interesujące blogi. Gratuluję.
Pobiegałam po stronach, czytałam z przyjemnoscia twoje przeżycia, pod wrażeniem przenosiłam się do zupełnie innego świata, w którym jeszcze nie byłam. Nauczyłam się wiele, a to zawsze się liczy. Życzliwości potrzebuję zwłasza w okresie jakim teraz jestem. Życzliwości szukam, wypatruję dobrych ludzi, tych uśmiechów na twarzach, dobrych słów, wsparcia i nadziei. Poznałam ciebie! Kolejną życzliwą duszę. Wierzę, że jestem SZCZĘŚCIARĄ, bo ku mojej uciesze takich na swojej drodze spotykam. Za to jestem bardzo wdzięczna i każdego dnia za to dziękuję. Mam nadzieję, że to tylko początek naszej znajomości. Pozdrawiam serdecznie
Liliana
http://owocdecyzji.com/
Danuta
22 listopada 2013Pozdrawiam pelna geba:)